Macie już lekturę na adwent? Oczywiście nic nie zastąpi rekolekcji na żywo zakończonych spowiedzią, ale w domu też warto sięgnąć po tzw. lekturę duchową. My proponujemy: „Jak modlitwą obudzić głód Boga” paulina, o. Marcin Ciechanowski. Właściwie to, co najważniejsze, jest już w tytule. Pragnienie Boga jest konieczne, a osiągnąć je można dzięki modlitwie. Sam autor przekonuje, że do tego nie potrzeba pielgrzymki do Watykanu ani Ziemi Świętej (dodam: ani do Skrzatusza, który na zdjęciu i w którym warto się pomodlić!), wystarczy zamknąć się w Namiocie Spotkania? Próbowaliście? I nie wyszło? O tym też jest w tej książce. Co zrobić, żeby ten sposób modlitwy pozostał w naszym planie dnia na zawsze. Słowo to jednak nie wszystko, ważna jest też adoracja, choć i z nią mamy podobne problemy. Wszystkie je można jednak pokonać, zmieniając coś w sobie. Co? O tym bardzo szczegółowo opowiada o. Marcin. Po co to wszystko? W ostatnim rozdziale jest bardzo piękna obietnica, aż chce się… modlić!
Powrót do strony głównej
Podpowiedź:
Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium